Co skrywa się pod bruzdami codzienności
Kategoria: Opublikowano: 1 grudnia, 2020Autor: Siostra Birgit Stollhoff/ Hannover 25.07.2020
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza
Ewangelia wg. św. Mateusza 13, 44- 52:
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju.
Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?” Odpowiedzieli Mu: „Tak jest”. A On rzekł do nich: „Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare”.
W dzisiejszej niedzielnej Ewangelii, chodzi o zakopany skarb o szczególnym, symbolicznym znaczeniu. Siostra Birgit Stollhoff przypomina, by ten skarb odkryć też w swoim życiu i przeanalizować działanie. Łatwo jest bowiem stracić rozeznanie i zagubić orientację.
„Jakoś damy radę, to przecież jest dla dzieci i młodzieży”. W ostatnich tygodniach to zdanie słyszałam od dwóch zupełnie różnych współpracownic z administracji diecezjalnej. To mi bardzo zaimponowało.
Takie właśnie podejście znajduję w przypowieści w dzisiejszej Ewangelii; oddać wszystko za skarb, za jedną perłę- może to brzmieć bezsensownie i naiwnie. W zróżnicowanym społeczeństwie, własne życie i przyszłość, stawia się na różnych filarach. My, rozdzielamy majątek na wiele różnych sposobów i w różnych formach. Obok rodziny, mamy też przyjaciół, znajomych, czy też różne zawodowe kwalifikacje. Wszystko to zaryzykować, wydaje się tu bardzo lekkomyślne i jednopłaszczyznowe. Sprzedać wszystko dla kawałka ziemi z jednym skarbem? Albo jeszcze gorzej- dla jednej perły, bez korzyści i zwielokrotnienia? Jednocześnie znamy i podziwiamy takie zachowania- wszystko „postawić na jedną kartę”. My podziwiamy sportowców, którzy długie lata trenują na igrzyska olimpijskie, kochamy muzyków, którzy ćwiczą tygodniami, by tę, czy inną sekwencję jeszcze bardziej udoskonalić. Jesteśmy pełni podziwu dla ludzi, którzy podążając za swoją wizją, stworzyli wielką organizację pomocy, czy przedsiębiorstwo. Ci ludzie mają cel, wizję i wszystko podporządkowują tej służbie.
Kto pracuje w kościele, ten nie otrzyma za swoje osiągniecia żadnej nagrody, ani żadnego aplauzu i nie będzie podziwiany. Może lecz znaleźć coś innego, coś, co wiele bardziej motywuje, a mianowicie: sens. W przypowieści Jezusa, Królestwo Boże uważane jest za skarb i perłę. Królestwo Boże ma wiele twarzy- miłość bliźniego, pracę na rzecz pokoju, troska o opuszczonych, zaniedbanych, o chorych i też właśnie troska o młodych. Ten skarb niezależny jest od tego, gdzie ja swój wkład w rolę włożę.
Kto wie, jaki ma cel, ten może wszystko inne na to skierować. Wtedy, jak powiedział Jezus, ten może wybrać między tym, co konieczne i niekonieczne, między potrzebnym i niepotrzebnym- ten wie, czego potrzebuje ze starej tradycji i metod, a gdzie dodać coś nowego. Tu, można wykorzystać proste doświadczenie z każdego działania. Jezus brzmi tu bardzo nowocześnie i pragmatycznie. Te przypowieści są zaproszeniem, by właśnie działać z przemyśleniem: Czy ja jeszcze wiem, dlaczego wykorzystuję swoją pracę? Czy wiem, dlaczego raz w miesiącu pracuję charytatywnie dla bezdomnych? Czy z miłością troszczę się o swoją rodzinę? Czy raczej jestem sfrustrowany, bo zagubiłem sprzed oczu swój cel? Zapomniałem o skarbie w skamieniałej roli?
Czas urlopowy teraz może być wykorzystany, aby w ciszy jeszcze raz zastanowić się nad tymi pytaniami. Autorka:
Siostra Birgit Stollhoff należy do Kongregacji Jezusa (siostry Mary- Ward).Pracuje w centrum duszpasterstwa młodzieży „Tabor” w Hanowerze, studiuje teologię i jest współodpowiedzialna za medialną pracę zakonu.