Co za miłość

Kategoria: Opublikowano: 13 sierpnia, 2020

Autor: Siostra Anne Kurz
Venne koło Münster 6.06.2020


Ewangelia św. Jana 3,16- 18:

Albowiem, tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat zbawić.
Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony, dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.„Trójca Święta”- ten temat dzisiejszej niedzieli brzmi zastraszająco skomplikowanie i abstrakcyjnie.

Siostra Anne Kurz, z własnego doświadczenia sprzeciwia się temu stwierdzeniu i mówi: Trójca Święta jest czymś najbardziej ziemskim na tym świecie i przenika nasze życie.

Interpretacja siostry Anne Kurz:

Na pierwszy rzut oka, wydaje się, że dzisiejsza Ewangelia nie pasuje do dzisiejszego tematu Trójcy Świętej. Bóg, nie jest tam nazwany „Ojcem”, ani nie wspomina się tam Ducha świętego. Ale jednak słowa dzisiejszej Ewangelii wzbudzają zaciekawienie: „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego oddał”.

„Kochać kogoś tak bardzo” – można o tym dużo powiedzieć. To temat, który mówi o piękności, o zranieniu i o życiu. Miłość może otwierać serca i oczarowywać. Ona prowadzi w otchłań piekła i do nieba. Ona czyni bogatym i pięknym. Nie zawsze jednak kończy się „szczęśliwie”. Można się rozczarować, albo stać się uzależnionym, można zagubić jasność umysłu i niezależność. Kiedy zakochani nie mogą oderwać od siebie oczu, mogą pozostać ślepi dla świata, zanurzając się w nierealny, fantastyczny świat.

„Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego oddał”. Syn ten, jest jego najukochańszym, najpiękniejszym, jest jego życiem, jego szczęściem. To, że on daje nam syna swego, brzmi prawie tak, jakby Bóg nie mógł się już pohamować.
To jest prawie ponadczasowy dar, możliwy tylko dla zakochanych. Tu chodzi wiele bardziej o miłość, która pochodzi z najgłębszego wnętrza. Miłość, która zna wstrząs, która zdolna jest do cierpienia, do ofiary- nawet, jeśli to ociera się o śmierć. Bóg nie może przestać kochać ten świat, Bóg nie może przestać dawać nam nadziei, nie może przestać wierzyć w ludzi. To kosztuje, ale to jest jedyna droga. Syn stanie się człowiekiem: ziemską miłością Boga.

„Kochać kogoś tak bardzo”- To piękne doświadczenie, lecz ono może doprowadzić do zawirowania, do bólu, wewnętrznej walki. Wtedy modlimy się z głębi serca: „Boże, wskaż mi drogę. Jak przeżyć tę miłość?” Nasze serce prosi, szuka zrozumienia, drogi wyjścia.

Miłość jest źródłem związku z Bogiem. W tych momentach, kiedy przychodzi wiele pytań, pojmujemy, że Bóg obecny jest w głębi serca. Ojciec, Syn i Duch święty są w nas źródłem życia i miłości, ponieważ oni się nam oddają, dlatego my możemy się dawać.

Tu, pojawiają się różne sceny z życia. Tu, jest ktoś, którego ukochany bliźni nagle ciężko zachorował. Widzę łzy w jego oczach. On ją tak bardzo kochał. To boli. W głębi serca dziękuję za jego miłość, jego współczucie, za to, że on idzie dalej. On mi w tej chwili przybliżył Trójcę świętą.

Myślę o wielu innych, którzy z miłości dają siebie innym. Oni są tu, wśród nas i przybliżają nam nadzieję. Trójca święta to nie abstrakcja, ona jest najbardziej czymś ziemskim, konkretnym, koniecznym we mnie i na tym świecie.

Autorka:
Anne Kurz jest siostrą we wspólnocie Verbum Dei. Żyje w małym domu rekolekcyjnym w Venne koło Münster. Jest teologiem i duchową przewodniczką.