Czego rzeczywiście potrzebujemy dla naszego życia?
Kategoria: Opublikowano: 16 listopada, 2020Autor: Ojciec Josef Böge 28.07.2018
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Jana
Ewangelia wg. św. Jana 6, 1- 15:
Potem Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać».
Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść!» A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
Jezus, rozmnażając chleb, karmi wielkie rzesze ludu- jednak sam, by powrócić do sił czyni coś innego. Dla ojca Josefa Marii Böge, jest to chwila zastanowienia się na czas urlopów.
Czego tak naprawdę potrzebujemy dla naszego życia? Być może, najpierw przychodzi nam do głowy, że jedzenia i picia. Do tej odpowiedzi pasuje dzisiejsza Ewangelia, mówiąca o cudownym rozmnożeniu chleba. Jednak, gdy dokładniej przyjrzymy się temu fragmentowi i spojrzymy głębiej w nasze życie, to stwierdzimy, że chodzi tu o wiele więcej.
Jezus wchodzi na górę. Tam, w samotności gromadzi i uczy swoich uczniów. Góra jest miejscem, gdzie Mojżesz przyjął 10 przykazań, wskazówki Boga na udane życie. Te wskazówki powinny pomóc nam, ugruntować nasze życie na głębokiej przyjaźni z Bogiem i z tego doświadczenia kształtować związki z naszymi bliźnimi.
Sposób życia i działania Jezusa jest bardzo autentyczny- on przyciąga ludzi. Oni szukają szczęścia dla ciała i duszy. Przy późniejszych spotkaniach z nim, będzie chodziło o całkiem fizjologiczne potrzeby: Oni potrzebują czegoś do jedzenia.
Nasze ciało odczuwa pewne potrzeby, które powinniśmy zaspokajać- bo przecież nasze ciało jest świątynią Ducha świętego, jak pisze apostoł Paweł.
Po tym, jak wszyscy się nasycili, Jezus raz jeszcze wychodzi na górę. Przy końcu dnia, który był bardzo pracowity, Jezus szuka ciszy i samotności.
Na górze- która od lat była miejscem spotkania z Bogiem- Jezus ucieka od codzienności, szuka ciszy i spokoju. Potrzebuje spokoju, aby się całkowicie skierować na Boga, aby się przez NIEGO umocnić.
Zachowanie Jezusa może być dla nas wskazówką, jak powinniśmy właściwie żyć. Powinniśmy patrzeć na nasze życie i na potrzeby naszego ciała i ducha. Powinniśmy, na przykład czytać Pismo święte, lektury i komentarze biblijne, dobre kazania, co jest pokarmem dla naszej duszy.
Nasze ciało potrzebuje określonej ilości środków życiowych- tę konieczność, potrzebę musimy traktować poważnie, jak to w modlitwie „Ojcze nasz” prosimy o codzienny chleb powszedni.
W naszym szybkim, pośpiesznym życiu, dusza ludzka tęskni za ciszą. Zanurzyć się w głębokiej ciszy, oderwać się – ta są założenia, które potrzebne są, aby całym sercem spotkać Boga, ale też, by rzeczywiście odpocząć, aby JEMU powiedzieć, co mnie porusza i boli, by JEMU zawierzyć całe swoje życie.
Być może właśnie letni czas jest właściwym momentem, by poćwiczyć ten styl życia Jezusa- abyśmy też w codziennym życiu żyli w związku z Panem.