Jak możemy praktykować prawość Bożą w małych sprawach

Kategoria: Opublikowano: 10 marca, 2021

Autor: Siostra Jordana Schmidt/ Schwalmtal- Waldniel- 19.09.2020
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza

Ewangelia wg. św. Mateusza 20, 1- 16:
Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”.  Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy!”

A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych!” Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty”.  Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi”.

„Ostatni będzie pierwszymi!” – Siostra Jordana często musiała słuchać tego słynnego fragmentu z Biblii jako małe dziecko w różnych sytuacjach. Dziś rozumie zdanie w jego kontekście i jest przekonana: Nasze społeczeństwo potrzebuje go więcej.

Ile razy to słyszałam: „Ostatni będą pierwszymi”. Na przykład, jako dziecko byłam nie za szybką biegaczką i wszyscy mnie wyprzedzali i wtedy mówiono: „Jordana- ostatni będą pierwszymi!”. Raz zdanie to usłyszałam, kiedy przy rozdzielaniu słodyczy ustawiłam się na przodzie!

W jednym przypadku miało to zachęcać, w drugim upomnieć. I wciąż to słyszę, to zdanie – nawet, jako dorosła. Przyłapałam się też na tym, że sama go używam w bardzo podobnych sytuacjach.

Ważne jest jednak, aby to zdanie powiązać z całym tekstem fragmentu z Ewangelii św. Mateusza. Ono podkreśla tu szczególną cechę Boga: Bogu nie chodzi o osiągnięcia! Nie musisz robić dużo ani długo pracować, aby uzyskać aprobatę od Boga.

Nie będzie tu płacone według twoich osiągnięć, ponieważ czasem nie jesteś winny temu, że nie jesteś przy pierwszych. Ta postawa pracodawcy w dzisiejszym społeczeństwie, nastawionym na sukces i wydajność jest zupełnie obca. Obowiązuje zasada: Ci, którzy są „z przodu”, dużo otrzymują. Inni mają pecha!

Ludzie przy łóżku, w opiece nad osobami starszymi, w edukacji, przy wywozie śmieci (lista jest długa) robią niewiarygodnie wiele, wstają wcześnie, pracują długo i ciężko i dostają tylko ułamek tego, za co na przykład prezes zarządu lub kierownik, czy menadżer.

To nie jest sprawiedliwość Boża i byłoby miło, gdyby to nie odzwierciedlało naszego myślenia. Możemy praktykować ten rodzaj sprawiedliwości na małą skalę, ponieważ niewielu z nas jest pracodawcami i ustala płace.

Dla mnie oznacza to na przykład: podarowanie dziecku lizaka, nawet, jeśli po prostu na to nie „zasługuje”, zapłacenie godziwej ceny za pracę wyzyskiwanych… Na pewno wiele rzeczy przyjdzie wam do głowy! Sprawiedliwość nie jest żadną równością, nie jest jednakowa.

Zadowolenie z tego, co mam i otrzymuję pomaga mi w tym, by nie reagować, jak robotnicy. Jeśli wystarcza mi to, co mam, to jest przecież dobre- prawda? To piękna sztuka i dobry ideał, do którego warto dążyć. Czego naprawdę potrzebuję do życia i szczęścia?

Ci ostatni robotnicy z pewnością byli zadowoleni, że zostali przyjęci i mogli pracować. Wszystko inne było dodatkiem i z pewnością byli oni za to bardzo wdzięczni. Ci pierwsi robotnicy swoje zadowolenie, czy właściwie niezadowolenie znaleźli tylko w braku pieniędzy i w porównaniu- to nie czyni nigdy szczęśliwym. To jest pewne. Autorka:
Siostra Jordana Schmidt OP jest wyszkoloną terapeutą rodzinną i wykwalifikowaną nauczycielką. Jest członkinią Sióstr Dominikanek z Bethanien od 1994 roku. W latach 2002-2012 pracowała, jako liderka edukacyjna w Wiosce Dziecięcej Bethanien w Schwalmtal-Waldniel. Od tego czasu jest matką pięciorga dzieci w Wiosce Dziecięcej. Można ją usłyszeć kilka razy w roku w radiu „Kirche im WDR”. Jej książki „Na herbatę na pustyni” i „Duck to give away” od tygodni znajdowały się na liście bestsellerów Spiegla.