Jednoczesność z Bogiem

Kategoria: Opublikowano: 6 maja, 2021

Autor: Siostra Charis Doepgen/ Kellenried koło Ravensburga- 26.12.2020
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Łukasza

Ewangelia wg. św. Łukasza 2, 22- 40:
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: „Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu”. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż nie zobaczy Mesjasza Pańskiego.

Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”. Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostawała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

Dramat historii zbawienia. 1. Akt: Na scenę wchodzi dwoje ludzi w podeszłym wieku- i swoim wystąpieniem prawie w cień usuwają rodziców Jezusa. Jak brzmi tajemnica tych cudownych, starych czuwających ludzi? Siostra Charis Doepgen nam to zdradza,

Dzisiaj dwoje ludzi w podeszłym wieku odgrywa ważną rolę w dramacie historii zbawienia. Już w pierwszym akcie- interpretatorzy Biblii nazywają go historią dzieciństwa według Łukasza- ukazuje się, że wszystko wskazuje na dramatyczny koniec.

Symeon i Anna, dwoje- dzisiaj powiedzielibyśmy z grupy ryzyka- starych ludzi spotyka Mesjasza. To, co ich wyróżnia, to właściwe wyczucie momentu, czy, jak mówi tekst, łączność z Duchem Świętym. To Duch Święty Symeona, we właściwej chwili prowadzi do świątyni. Anna już tam była. Kto, jak ona, żyje w domu Boga, to znaczy jest z Nim w stałym kontakcie, ten ma dobre szanse, aby tego ważnego momentu swojego życia nie przegapić.

Anna jest prorokinią. Nie spotkanie z dzieciątkiem Jezus czyni ją prorokiem, lecz ten „tytuł” nadaje jej sposób mówienia o Dzieciątku Jezus.
W niewielu słowach Ewangelii o Annie wyczuwalny jest jednak jej czujny duch- ona jest tu obecna w tej właśnie godzinie.
Sören Kierkegaard raz powiedział: „W związku z Bogiem istnieje tylko jednoczesność”.

Symeon jest tym, który czeka. On zostanie prowadzony. Atrybuty: sprawiedliwość i pobożność ukazują jego otwartość na ducha Bożego. Z jego spontaniczną chwałą w obliczu dziecka Mesjasza, zalicza się, po Zachariaszu i Marii do szeregu wielkich liderów kościoła.

Jak do dzisiaj, każdego poranka i wieczoru brzmiał Benediktus i Magnifikat, tak teraz dochodzi jeszcze modlitwa: „Teraz pozwól Panie twemu słudze odejść w pokoju”. Symeon wypowiada tu własne, osobiste doświadczenie zbawienia, tak, jak już Zachariasz i Maria czynili to w swoich modlitwach. To sprawia, że pochwalne psalmy brzmią tak bardzo autentycznie. Kto wierzy, nigdy nie będzie zmęczony ich powtarzaniem.

Rodzice Jezusa, obok Symeona i Anny, pozostają trochę na boku. Oni przychodzą do świątyni, by wypełnić prawo, dopełnić tego, co jest obowiązkiem. Trzy razy mowa jest o tym, że chodzi tu o czyn „jak to jest w zwyczaju prawa”. To jest zacne, godne, ale jednak pozostaje w kontraście do tych dwóch charyzmatycznych postaci.

Naturalnie, można by dyskutować tu o znaczeniu prawa w tle Ewangelii, ale pozostańmy jeszcze przy pierwszym planie naszego tekstu i jego proroczym wymiarze. Symeon bowiem też przy tym spotkaniu w świątyni będzie prorokiem. On przepowiada przyszłość Dzieciątka i cierpienie matki, która w tym czasie jest jeszcze ukryta w tajemnicy Bożej. Rodzice Jezusa są tym zaskoczeni.

My dzisiaj, także się dziwimy. Jak wiele życia ukrywa się w tym opowiadaniu, które my, nazywamy radosnym orędziem!

Dzieciątko wziąć w ramiona

Nieoczekiwanie mały
przychodzi
ten oczekiwany Wybawca-
przybywa
do świątyni,
jako dziecko.
Jest wynurzonym światłem
wspaniałością,
chwałą-
Kto widzi jego blask?

Już wkrótce
będzie On
znakiem sprzeczności,
w zranionej postaci sługi.

Nieoczekiwanie mały
przychodzi
oczekiwany Wybawca-
wchodzi w moje życie,
jako dziecko. Autorka:
Charis Doepgen OSB jest benedyktynką w zakonie św. Erentraud w Kellenried, koło Ravensburga.