Jezus i godność człowieka
Kategoria: Opublikowano: 21 grudnia, 2020Autor: Siostra Veronica Krienen/ Bonn 06.10.2018
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Marka
Ewangelia wg. św. Marka 10, 2- 16:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: „Co wam nakazał Mojżesz?” Oni rzekli: „Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić”. Wówczas Jezus rzekł do nich: „Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!”
W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: „Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo”. Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego”. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.
Każdego dnia naruszana i pogwałcana jest godność człowieka. W Ewangelii, Jezus zwraca się do dwóch, wówczas pozbawionych wszelkich praw grup społecznych: kobiet i dzieci.
Nienaruszalna godność człowieka powiązana jest z Bożą wolą zbawienia Boga, tak uważa siostra Veronica Krienen.
Godność człowieka jest nienaruszalna- to jest oczywiste i zawarte w konstytucji.
Jednak godność człowieka jest nie tylko naruszana, ona jest raniona, niszczona- każdego dnia. Ciągle słyszymy o tym w wiadomościach, doświadczamy tego w miejscu pracy, w szkole, w rodzinie… Także, w kościele jesteśmy teraz konfrontowani z tym, że chrześcijanie, księża i zakonnicy, godność i nietykalność ludzi, w okropny sposób i często długotrwale naruszali, krzywdząc osoby słabsze.
Także, w dzisiejszych fragmentach niedzielnej Ewangelii, mowa jest o tych słabszych, biednych i pozbawionych wszelkich praw w czasach Jezusa- o kobietach i dzieciach. Dla Jezusa są oni bardzo ważni- kobieta, aby nie była przez męża wykorzystywana, jako towar, który się wykorzysta, a potem odrzuci i dzieci, z których godnością należy się liczyć i których godność watra jest błogosławieństwa.
W dzisiejszym, opowiadanym fragmencie, Jezus demaskuje logikę, służącą własnym interesom, logikę, która pyta: „Co mogę z tego dla siebie zyskać, wydobyć?”
Jezus przedstawia tu całkiem inny, przeciwny kierunek myślenia: Od zarania dziejów, ludzie przed Bogiem mają taką samą godność, są dla siebie wzajemnie stworzeni i na siebie skierowani. Każdy człowiek pochodzi od Boga i stąd posiada swoją niezaprzeczalną godność. Każdy człowiek ma prawo, by być poważanym, szanowanym i tak traktowanym, jak ktoś stworzony na podobieństwo Boga. Do tego prapoczątkowego uzdrowienia, Jezus chce nas, ludzi znowu zaprowadzić.
Jak ma to konkretnie się odbywać, Jezus pokazuje na przykładzie błogosławieństwa dzieci. Jezus jest czujny, rejestruje wszystko, co się wokół niego dzieje, reaguje gniewem, kiedy spostrzega pogardę człowieka i wtedy ingeruje.
Jezus aktywnie zmienia sytuację i pokazuje nam, jak traktuje się dziecko, jak traktuje się słabszego, jak postępuje się z każdym człowiekiem, by nie naruszać jego godności.
Wzór postępowania Jezusa jest daleko więcej, niż tylko przykładny- on jest zbawienny. Jego „wzięcie w ramiona”, pochodzi z postawy błogosławieństwa i prowadzi do błogosławieństwa. Takie spotkanie „nie szuka własnych korzyści”- tak charakteryzuje miłość List do Koryntian.
Godność człowieka jest nienaruszalna. To jest, ta podarowana przez Stwórcę wola zbawienia dla nasz wszystkich. Jesteśmy powołani, aby brać z tego przykład, by się w tym utwierdzać, by tym żyć. Jezus pokazuje nam to swoim przykładem, mówi nam o tym i przedstawia nam, jak to robić: Powinniśmy spotykać innych, pielęgnować z nimi związki w ten sposób, aby oni w swojej godności pozostali wielkimi.
Autorka:
Siostra Veronica Krienen jest Benedyktynką i mieszka w Kolonii. Jest psychologiem i pracuje w domu rekolekcyjnym Edith- Stein. Uczestniczy w kształceniu przyszłych sióstr zakonnych.