Karierowiczki i chaotyczne, zakręcone panny

Kategoria: Opublikowano: 11 lutego, 2021

Autor: Siostra Birgit Stollhoff/ Bonn- 11.11.2017
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza

Ewangelia wg. św. Mateusza 25, 1- 13:
Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy.

A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!” Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.

Niedzielna Ewangelia opowiada o mądrych pannach. Siostra Birgit Stollhoff postrzegała je jak karierowiczki. Ale puste baterie w telefonie komórkowym i żart pomogły jej inaczej spojrzeć na przypowieść.

Właściwie, tak z gruntu te pięć mądrych pannic uważam za niesympatyczne. One są typowymi karierowiczkami i do tego są jeszcze niekoleżeńskie. Posiadają olej i dlatego, jako pierwsze przyjdą na ucztę. Kiedy ponownie przeczytałem nagłówek o lotnisku w Berlinie, przyszła mi do głowy myśl: „Cóż, nie można całkowicie zaprzeczyć, że są wzorami do naśladowania. Inteligentne planowanie jest tego warte”.

Potem przyszedł mi do głowy pewien żart: Pewien mężczyzna, jadąc swoim porsche najwyraźniej zabłądził i znalazł się na polnej drodze. Zapytał napotkanego turystę: „Przepraszam, muszę wygłosić wykład na ważnej konferencji i zapomniałem GPS-a. Czy możesz mi powiedzieć, gdzie jestem?” Ten odpowiedział: „Jest pan dokładnie na 41 ° 58’31,1” N 12 ° 28’06.3 E”. Na to odzywa się kierowca porsche: „Pan z pewnością jest inżynierem; ja zadałem praktyczne pytanie, a pan dał mi naukową, właściwą, ale zupełnie nieprzydatną odpowiedź”. Inżynier odpowiada: „A pan jest z pewnością menadżerem: Ma pan cel, który przynosi panu dużo sławy, nie dba pan o planowanie, a teraz oczekuje ode mnie, że ja za pana rozwiążę problem!”.

Tania produkcja z szybką i elastyczną logistyką jest teraz nowoczesna. A jednak: To nie zawsze działa, zwłaszcza gdy brakuje jakiegoś elementu produktu lub procesu i wymaga planowania, potrzebuje dostaw. Ponieważ w życiu też czasem jest „za późno”. Tutaj mądre panny są w rzeczywistości lepszymi planistkami. Czy są też bardziej antyspołeczne? Głupie panny, podobnie jak menadżer, polegają na innych, którzy rozwiązują za nie problemy. Znam obie strony z mojego codziennego życia: kiedy mam dużo stresu, pracuję w bardzo uporządkowany sposób – a potem denerwuję się, gdy osoby zaangażowane w projekt nie czytają e-maili i nagle chcą zrobić wszystko zupełnie inaczej. Wtedy to ja nadal siedzę przy komputerze do 23:00, pracuję za innych i zmieniam harmonogram. Jednocześnie, często tez po cichu polegam na innych, którzy pomyślą za mnie. Nigdy nie stanęłabym na stoisku podczas Dnia Katolickiego, gdyby moja współsiostra nie zajęła się w odpowiednim czasie takimi irytującymi szczegółami, jak pozwolenie na postawienie stoiska, czy koordynacja obsługi stoisk przez wszystkie siostry.

Planowanie, przygotowanie i wytrwałość: to druga strona uroczystości i najważniejszych wydarzeń w życiu: przed sukcesem zawodowym znajduje się plan, przed ślubem, przygotowania. Dotyczy to również życia, jako całości: kiedy pojawiają się trudności, potrzebujemy czegoś, co pomoże nam wytrwać. Jakie są Twoje własne zasoby – olej, system nawigacji, motywacja? Co mnie napędza? Jaka jest moja motywacja? Czy nadal jestem w kontakcie ze sobą i z Bogiem? Czy wewnętrzna świeca nadal się pali, czy też zaraz zgaśnie?

Znamy to z telefonów komórkowych: nie ma nic bardziej irytującego niż wyczerpanie baterii w kluczowym momencie. Nierozsądne panny ostrzegają nas, abyśmy sprawdzili własne baterie i naładowali je w odpowiednim czasie. Na szczęście kościół oferuje w tym odpowiednią pomoc: rekolekcje adwentowe, dni refleksji, wydarzenia duchowe, dni spokoju w domach zakonnych i klasztorach. Nawet zepsute panny i zestresowani menedżerowie mogą uzupełnić energię u Bogiem, aby mogli przyjść na ucztę zrelaksowani, a następnie promieniować odrobiną radości i wiary w codzienne życie.

Autorka:
Siostra Birgit Stollhoff CJ należy do Congregatio Jesu (znanego również jako Siostry Mary Ward), pracuje w Sankt Michaelsbund w Monachium, studiuje teologię na Uniwersytecie w Lucernie i jest współodpowiedzialna za pracę medialną swojego zakonu.