Kazanie na Wielki Piątek 2017

Kategoria: Opublikowano: 12 października, 2019

Autor: Msgr. Wilfried Schumacher
Kapłan katedry w Bonn

To jest zawsze dla mnie wzruszająca chwila, kiedy podczas drogi krzyżowej, krzyż niesiony jest w kościele. Czuję, że nie jest to święty spektakl, lecz to święto, ten cały dzień rośnie w tym znaku.

Kto został tu powieszony? Apostoł Piotr odpowiedział: „Inicjator, sprawca, przywódca życia”.Na krzyżu? Co złego on zrobił? W pasji Bacha, według św. Mateusza, odpowiedź brzmi tak: „On nam wszystkim czynił dobro. Niewidomym dał twarz, ułomnym pozwolił chodzić; on mówił nam słowa swego Ojca. On wypędzał diabła; zasmuconych podnosił na duchu, przyjmował grzeszników i bywał też u nich; nic innego, poza tym mój Jezus nie uczynił”.

Być może, dodalibyśmy do tego: On jest tym, który chce, byśmy mieli życie w pełni.

Czujemy jednak, że krzyż nie pasuje do tych słów. My, nie widzimy tu życia, lecz śmierć!

Wiara mówi nam: przez krzyż, przywódca życia łączy się z tymi wszystkimi, którzy żyją w cieniu śmierci.
Przez krzyż, Jezus łączy się z ofiarami przemocy, terroru i wojny.
Przez krzyż, Jezus łączy się z tymi, którzy swoją nadzieję pokładają jedynie w konsumpcji narkotyków.
Przez krzyż, Jezus łączy się ze wszystkimi ludźmi, którzy na świecie cierpią głód, którzy pozwalają sobie na luksus, aby tonami, codziennie wyrzucać żywność.
Przez krzyż, Jezus łączy się ze wszystkimi, którzy z powodu swojej religii, swoich przekonań, czy po prostu ze względu na kolor skóry są prześladowani.
Przez krzyż, Jezus łączy się ze wszystkimi, którzy cierpią i smucą się, z tymi wszystkimi, którzy nie ufają już życiu, którzy są zrozpaczeni i sami się poddali.

Na początku nabożeństwa otrzymaliście małe gałązki. Martwe gałązki.
Te gałązki to symbol tego, co w waszym życiu jest martwe.
Sytuacje, w których poddaliście się, sytuacje, w których to, co w was żyje, nie doprowadziliście do rozwoju i rozkwitu. Do tego, powinien was zachęcić ogród zorganizowany w czasie Wielkiego Postu.
Gałązka symbolizuje to, co w was jest bez życia.
Ona symbolizuje śmierć, którą być może w sobie czujecie, ponieważ jesteście ciężko chorzy, czy też głęboko zranieni.
Ona też jest znakiem solidarności z tymi wszystkimi ludźmi, którzy żyją w cieniu śmierci.

Zapraszamy was, abyście przy adoracji krzyża, te gałązkę, tu przed krzyżem, w cieniu krzyża złożyli. Jako znak pokuty, jako znak solidarności, jako prośbę o życie- tak, jak chcecie.

Nie zapomnijcie jednak, spojrzeć przy tym, popatrzeć- przez krzyż, na wskroś popatrzeć na wielkopostną chustę, która towarzyszy nam od piątku Wielkiego Postu.
Zobaczycie tam ziarno pszeniczne, które rośnie ku górze, trzymane przez wielką dłoń.

„Jezus jest tym ziarnem pszenicznym, które wpada w ziemię, otwiera się, obumiera i dlatego może przynieść owoc. Od tego dnia, kiedy Jezus został wyniesiony na krzyżu, krzyż jest- na pozór znakiem opuszczenia, samotności, klęski- stał się nowym początkiem: z głębi śmierci wynurza się obietnica wiecznego życia. Na krzyżu promieniuje już blask zwycięstwa wielkanocnego poranka” (Benedykt XVI).

Tak zatem, to święto nie jest świętem śmierci, lecz życia.

Modlitwa przed krzyżem

Panie,
stałem się szklanym człowiekiem.
Google wie, kiedy jestem dostępny w internecie.
Amazon i Playback wiedzą, co konsumuję.
A moja komórka gromadzi miejsca, w których byłem.

Ty, jednak jesteś tym, który mnie rzeczywiście zna.
Ty mnie zbadałeś i poznałeś
i znasz wszystkie moje drogi (Psalm 139).
Ty widzisz dno mojej duszy.

Ty wiesz, że ja w głębi mego serca chcę żyć i kochać.
Ty widzisz też, że często zawodzę w życiu i w miłości.
Zabierz wszystko ode mnie, co martwe, otwórz we mnie to, co żywe.
Spraw bym był solidarny ze wszystkimi, którzy żyją w cieniu śmierci.
Chcę życiu zawierzyć, ponieważ to Ty żyjesz z nami.