Kazanie w poniedziałek Zesłania Ducha Świętego 2016
Kategoria: Opublikowano: 17 czerwca, 2019Autor: Msgr. Wilfried Schumacher
Dziekan miasta i kapłan katedry w Bonn
Muszę się wam do czegoś przyznać. Od wczorajszego, popołudniowego nabożeństwa, wciąż
brzmią mi w uszach słowa pieśni, które zostały zaczerpnięte z 1. Listu Pawła do Tesaloniczan:
„Nie gaście ducha!”.
List ten jest najwcześniejszym pismem Nowego Testamentu i najstarszym zachowanym
listem św. Pawła.Czytamy w nim szereg upomnień, które widocznie były konieczne, by życie wspólnoty
przebiegało we właściwy sposób:
*Upominajcie tych, którzy prowadzą nieporządne życie,
* dodawajcie otuchy bojaźliwym,
* akceptujcie słabych,
* bądźcie cierpliwi we wszystkim!
* Patrzcie, by nikt nie odpłacał drugiemu złem za zło,
* lecz zawsze starajcie się nawzajem i czyńcie wszystkim dobro.
Ten cały katalog można podsumować słowami: „Nie gaście ducha!”.
Kiedy zająłem się bardziej tym tekstem, natrafiłem na poruszający wykład karla Rahnera,
który wygłosił w 1962 roku, kilka miesięcy przed soborem. Przeczytałem i nie mogłem
uwierzyć, ponieważ tekst ten liczył 54 lata, a wydawał się jak najbardziej aktualny.
Rahner, najpierw przerażony był słowem Pawła, który zakładał, że my ludzie jesteśmy w
stanie ugasić „ducha, płonący Boży ogień”.
Dla Rahnera było to wówczas możliwe „przez pychę i zarozumiałość, przez ociężałość serca,
przez tchórzostwo, zatwardziałość, z jaką traktujemy nowe impulsy, nowe potrzeby w
kościele”.
W tej kwestii, od 1962 roku niewiele się zmieniło- niestety!
Sam widzę, jak kuria rzymska pewne problemy postrzega tylko jednostronnie…
Wielki teolog Rahner, już od 54 lat pyta: „Czy nie przeraża w nas za dużo zmęczenia, za wiele
czystej rutyny, gdzie podziały się poruszenia, entuzjazm, który stawia sobie nowe cele, walczy
o nowe. Jeśli ktoś by nas zapytał, co, my chrześcijanie powinniśmy konkretnie zrobić w
następnych 10 latach, czy znalibyśmy odpowiedź na to pytanie? Co chcielibyście uczynić
teraz, dzisiaj, co pozostawić po sobie tu i teraz, a nie tylko w wieczności?”
Rahner przyznaje: „Ja też nie mogę zaproponować żadnej recepty”.
Ja nie jestem tak zuchwały, bym miał taką receptę. Mam tylko pytania, które mnie
niepokoją:
Nie gaście ducha- co to znaczy w obliczu naszych kardynałów w przełożeniu na małe
wspólnoty, które nie są zakładane odgórnie, lecz powstają od dołu. Kto odczuwa
odpowiedzialność dla kościoła jutra?
Nie gaście ducha- co to znaczy w obliczu inicjatywy naszych kardynałów, że w naszych
kościołach i wspólnotach, powinniśmy być gotowi na przyjęcie i to nie tylko uchodźców. Lecz
tych nowych, którzy do nas przychodzą, którzy się nami interesują, którzy są ciekawi, którzy
są naszymi gośćmi- także tu u nas, w naszej katedrze, na naszych nabożeństwach?
Kto się tymi ludźmi interesuje?
Nie gaście ducha- co to znaczy w obliczu jubileuszu, który nasi bracia ewangeliccy za dwa
tygodnie będą obchodzić na naszym mieście- 200 lat wspólnoty ewangelickiej w Bonn. Setki
lat szliśmy różnymi drogami. Teraz, od kilku dziesiątków lat połączyliśmy się, mamy dużo
wspólnego. Nasza współpraca będzie coraz ściślejsza. Wspólne działania bardziej
intensywne, będzie coraz bardziej bratersko i życzliwie. Jak to powinno wyglądać w
przyszłości?
Nie gaście ducha- co to znaczy w obliczu stojącego przed nami generalnego remontu w
naszej katedrze? Czy chodzi tu tylko o konserwację i utrzymanie świątyni w dobrym stanie.
Czy mamy odwagę, by to czy tamto odnowić, czy stworzyć na nowo? Wasze dzieci, wnuki
wcale już tu nie przychodzą. Czy chcemy dla nich muzeum, czy domu, który będzie dla nich
ojczyzną i schronieniem?
Pytania za pytaniami- jednak odpowiedzi na nie znam. Odpowiedzi na te pytania możemy
tylko razem znaleźć. Do tego potrzebujemy ludzi pełnych ducha, pełnych natchnienia.
Ludzie pozbawieni ducha, w przeciwieństwie są nudni, a nawet niebezpieczni:
„Ludzi pozbawionych ducha nie można zachwycić, ale można uczynić z nich fanatyków”
(Marie von Ebner- Eschenbach).
Zapraszam was, byście z dzisiejszego święta Zesłania Ducha Świętego zabrali ze sobą:
Nie gaście ducha!
Zaufajcie, pomimo tego ostrzegającego upomnienia, zaufajcie temu, „że Duch ten nie
pozwoli się ugasić, ponieważ on jest Duchem tego, który na krzyżu pokonał świat!” (Rahner).