Kazanie z okazji Wielkanocy 2017
Kategoria: Opublikowano: 12 października, 2019Autor: Msgr. Wilfried Schumacher
Kapłan katedry w Bonn
Wszystko nosi boski charakter pisma
Zgromadziliśmy się tu, w nocy. „Noc” dla Biblii jest nie tylko czasem miedzy zachodem słońca a wschodem słońca. Noc, może też być w ludziach w środku jasnego dnia.
Noc- to doświadczenie cierpienia i bólu, noc- to bezowocność, rozstanie, klęska nocy- to jest cierpienie w jego różnych postaciach- to jest wojna, terror, przemoc, ucieczka, brak ojczyzny, samotność. Noc- wszyscy to znamy!
Noc- to jest Wielki Piątek, który musi przeżyć wielu ludzi. Też obie kobiety, Maria i Magdalena, które wybrały się w drogę, by odwiedzić grób.
Idźmy z nimi w ten wielkanocny poranek.
- I widzę: Powstało wielkie trzęsienie ziemi
Tym się rozpoczęło. Ziemia zatrzęsła się, zachwiał się grunt pod nogami! W tych dniach, media nam przypomniały, że przed 25 laty tu, w naszej ojczyźnie też zatrzęsła się ziemia. Nagle utraciło się mocny grunt pod nogami. Wszystko stało się niepewne. To może napawać strachem. Anioł przychodzi, odsuwa kamień, siada na nim, a strażnicy padają na ziemię, jak nieżywi.
Przyzwyczajeni jesteśmy patrzeć na strażników, a zapominamy o kobietach, które znajdują się w środku tego wydarzenia- i zapominamy o nas, o tym, że im towarzyszymy. One chciały zobaczyć grób, jeszcze raz oddać cześć zmarłemu. Grób, miejsce nadziei, dokumentacja końca życia.
Teraz ziemia się kołysze i z nią wszystko się chwieje, to, co wydawało się jasne! Chyba trzeba było tego wewnętrznego wstrząsu, by domyśleć się, co się wydarzyło!
Kto uważa, że wielkanocny poranek to prosta, pozbawiona wstrząsów sprawa- ten nie będzie mógł brać udziału w święcie Zmartwychwstania.
Wy, drodzy kandydaci do chrztu, przeżyliście to w swoim własnym życiu. Nagle to, co było wcześniej, nie było już takie pewne. Zostaliście wewnętrznie wstrząśnięci, by wreszcie podjąć decyzję i przystąpić do chrztu.
- Wszystko teraz nosi boski charakter pisma!
Podczas, gdy kobiety przepełnione strachem patrzą wokół siebie- tak, w każdym razie wyobrażam to sobie, trafia do nich, dochodzi do nas słowo anioła:
Nie bójcie się! Wiem, że szukacie Jezusa, tego ukrzyżowanego. Jego tu nie ma, ponieważ On zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał.
Słowa anioła sprawiają, że kobiety i my jasno i wyraźnie wiemy: Ukrzyżowany zmartwychwstał! Kiedy oni na krzyż przybili Jezusa, wtedy zostało zabite nie tylko jego ciało. Wtedy powinno być zniszczone to, dlaczego on żył. Ci, którzy zabili, to znaczy rozkazali zabić, sprzeciwili się Bogu, który namiętnie kochał ludzi. Oni nie chcieli zaakceptować, że ci, którzy zawinili, mogą zacząć od nowa.
Ukrzyżowany jest dowodem, że to wszystko, dla czego żył, poniosło klęskę: przebaczenie, uzdrowienie, nowy początek, godność dla wszystkich ludzi, także dla małych i słabych.
Ten ukrzyżowany, powstał z martwych- on nie żyje już w sposób światowy, lecz na sposób Boży. Bóg, raz na zawsze tym poświadczył i zwyciężył: wszystko, dla czego Jezus żył, nosi teraz boski charakter pisma! Wszystko, co powiedział, wszystko, czego nauczał, wszystko, co czynił- było nie tylko słowem i dziełem pobożnego Rabina z Nazaretu, lecz słowem Bożym i Bożym dziełem. Zgadza się to z tym, co powiedział: „Kto mnie widzi, widzi mego Ojca”.
W imię tego Jezusa Chrystusa, zostaniecie zaraz ochrzczeni, drodzy kandydaci do chrztu!
Tym samym, nierozłącznie będziecie do niego należeć- jak my wszyscy, którzy już jesteśmy ochrzczeni.
- Przynosi owoc, jak ziarno pszenicy
Orędzie anioła jest bardzo pocieszające- jednak, najpierw trzeba je pojąć i zrozumieć.
Anioł lecz, nie zostawia kobietom i nam wcale na to potrzebnego czasu: Idźcie szybko i powiedźcie jego uczniom: On powstał z martwych!
Anioł chce, byśmy wyruszyli w drogę. Piękne przeżycie, piękne święto w wielkanocny poranek, to jeszcze nie wszystko.
Wy, otrzymaliście na dzisiejsze święto świece, na których widać zielone drzewo. Tym, chcemy przypomnieć motyw chusty wielkanocnej, która nam towarzyszyła przez cały Wielki Post. Ziarno pszenicy, które zostanie zasiane w ziemię, które obumiera i przynosi bogaty owoc. To piękny obraz na wielkanocne zdarzenie, ilustracja tego, co obwieścił anioł:
Ukrzyżowany żyje!
To też motyw dla naszej misji: jeśli ziarno pszeniczne, leży na słońcu, jest zadowolone z siebie i ze świata, nie przyniesie żadnego owocu.
„Chrześcijanie- kanapowicze”, jak powiedział papież Franciszek, którzy przypatrują się światu, leżąc na kanapie, zamiast angażować się, oni nie prowadzą do rozwoju świata i kościoła. Oni, może odnoszą sukcesy w życiu, ale pozostają bezowocne.
Tylko ten, kto gotowy jest obumrzeć, jak ziarno pszenicy, otworzyć się- przyniesie bogaty owoc.
Drodzy kandydaci do chrztu! Wy nie zostaniecie ochrzczeni dla siebie, po to, by wam się dobrze powodziło. Wy zostaniecie ochrzczeni, my zostaliśmy ochrzczeni, aby przynosić owoce- jak ziarna pszenicy.
Idźcie szybko- mówi anioł i chce, aby kobiety wyruszyły w drogę i chce, byśmy i my wyruszyli w drogę.
Co nam w tym przeszkadza, co nas trzyma, abyśmy mogli wyruszyć?