Kto się odważy?

Kategoria: Opublikowano: 29 marca, 2021

Autor: Siostra Veronica Krienen/ Bonn- 09.09.2017
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza

Ewangelia wg. św. Mateusza 18, 15- 20:
Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”.

Tam, gdzie ludzie mieszkają razem, jest grzech. Ale jak powinniśmy sobie z tym poradzić? Siostra Veronica Krienen zdaje się, patrząc na dzisiejszą Ewangelię, na pomoc Jezusa.

Wspólne życie, tak naprawdę wcale nie jest takie proste! Spostrzegam to także w naszej wspólnocie, gdzie jest 20 kobiet, które się nawzajem nie dobierały, zauważają to też inni w rodzinach, kręgu przyjaciół, w zespołach roboczych i wszyscy możemy tego doświadczyć na żywo w szerszym kontekście politycznym.

Mateusz zapewne już tego doświadczył, pozwalając Jezusowi udzielić kilku rad dotyczących życia we wspólnocie chrześcijańskiej. Jezus zakłada, że ​​tam, gdzie ludzie mieszkają razem, zdarza się grzech, tam się ranimy, tam stajemy się winni – zawsze. To jest nasz normalny przypadek ludzki. Ale co wtedy? To jest ekscytujące, jak sobie z tym poradzić, jak my, jako społeczność możemy z tym żyć?

Znam i doświadczam kilku możliwości: Patrząc w drugą stronę – „To nie moja sprawa”, „Nie jestem odpowiedzialny”, „Jakoś to załatwię”, „Ktoś się tym zajmie” … Lub: Rozmowa wokół – „Właściwie zauważyłeś…”, „Wyobraź sobie, co jest znowu”… Lub: uderz w ścianę – naprawdę wyraź swoją opinię.

„Jezus, ten, który mówi jasnym tekstem”, zgodnie z hasłem kampanii „Człowiek Jezus”. On ma inne pomysły, on radzi otwartą komunikację i wzywa do bezpośredniego kontaktu, do rozmowy w cztery oczy.
To kosztuje- przede wszystkim chyba wymaga to odwagi, najpierw trzeba się na to zdobyć. Jezus mówi jasnym tekstem. Jego naśladowanie, to nawet w takiej chrześcijańskiej wspólnocie, jak nasza, to najwyższa dyscyplina komunikowania się- jest ona wymagająca i niecodzienna.

Ale Jezus nie przemawia jako specjalista od komunikacji, nie chodzi tylko o alternatywną strategię, u niego motywacja i cel są na pierwszym planie. Powinno chodzić o to, by odzyskać brata. To jest decydująca próba, sprawdzian, kiedy widzę brata czy siostrę na złej drodze. Wtedy mam patrzeć na ludzi- nie na błędy- z miłością, chcąc ich odzyskać dla dobrego, uczciwego życia, które nadal pozostaje w dobrym związku z Jezusem i jego wspólnotą.

Sama tego dokonać nie mogę, będzie to wtedy postrzegane, jako przemądrzanie się, mędrkowanie. Ale możemy tego sposobu komunikacji- ryzyka podjąć się, ponieważ sam Jezus jest pośród nas, w naszej grupie, w naszym kręgu, w naszej rodzinie.
Jezus jest tu ze swoim dobrym duchem i ze swoim dodającym otuchy przykładem. On nigdy człowieka nie umniejszył, czy zawstydził, jego słowo było zawsze szczere i podnosiło na duchu. Jego postepowaniem mogę się kierować i inspirować. To pomaga rozwiązywać sprzeczności, to łączy nas nawzajem wciąż na nowo.

Autorka:
Siostra Veronica Krienen żyje jako benedyktynka w Kolonii. Jest psychologiem i pracuje w domu rekolekcyjnym Edith- Stein i uczestniczy w kształceniu przyszłych sióstr zakonnych.