Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Jana na temat: Czego rzeczywiście potrzebujemy do naszego życia?

Kategoria: Opublikowano: 26 lipca, 2019

Autor: Ojciec Josef Maria Böge

Ewangelia według św. Jana 6,1-15
Potem Jezus odszedł na drugi brzeg Morza Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. A szło za nim
mnóstwo ludzi, bo widzieli cuda, które czynił na chorych.
Wstąpił tedy Jezus na górę i tam usiadł z uczniami swymi.
A była blisko Pascha, święto żydowskie.
A Jezus podniósłszy oczy i ujrzawszy, że mnóstwo ludzi przychodzi doń, rzekł do Filipa: Gdzie
kupimy chleb, aby mieli, co jeść? A mówił to, wystawiając go na próbę; sam bowiem
wiedział, co miał czynić. Odpowiedział mu Filip: Za dwieście denarów nie wystarczy dla nich
chleba, choćby tylko każdy odrobinę otrzymał.Rzekł do niego jeden z jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra: Jest tutaj chłopiec, który
ma pięć jęczmiennych chlebów i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?
Rzekł Jezus: Każcie ludziom usiąść. A było dużo trawy na tym miejscu. Usiedli więc, mężczyźni
w liczbie około pięciu tysięcy. Wziął, więc Jezus chleby i podziękowawszy rozdał uczniom, a
uczniowie siedzącym, podobnie i dwie ryby, tyle ile chcieli.
Kiedy się nasycili, rzekł do uczniów swoich: Pozbierajcie pozostałe okruchy, aby nie
przepadło! Pozbierali więc, i z pięciu chlebów jęczmiennych napełnili dwanaście koszów
okruchami, pozostawionymi prze tych, którzy jedli.
Wtedy ludzie ujrzawszy cud, jaki uczynił, rzekli: Ten naprawdę jest prorokiem, który miał
przyjść na świat.
Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na
górę, sam jeden.
Podczas rozmnożenia chleba, Jezus daje pożywienie wielu ludziom-, aby odzyskać siły, robi
coś innego. Dla ojca Josefa Marii Böge jest to impuls na czas urlopu.
Czego rzeczywiście potrzebujemy do naszego życia? Najpierw, być może przychodzi nam na
myśl odpowiedź: Jedzenia i picia. To pasuje do dzisiejszej Ewangelii zatytułowanej „Cudowne
nakarmienie tłumów”.
Jednak, gdy dokładnie przyjrzymy się temu tekstowi i naszemu własnemu życiu, to
bezsprzecznie chodzi tu o coś więcej.

Jezus wszedł na górę. Tam, w odosobnieniu zebrał swoich uczniów i nauczał ich. Góra jest
miejscem, gdzie Mojżesz otrzymał od Boga 10 przykazań, wskazówki na udane życie.
Te wskazówki powinny nam pomagać, by życie budować na głębokiej przyjaźni z Bogiem i z
tego doświadczenia kształtować związki z naszymi współbraćmi.
Sposób życia Jezusa i jego autentyczne działanie, – to przyciąga ludzi. Oni szukają uzdrowienia
na ciele i na duszy. Potem, chodziło już tylko o całkiem praktyczne potrzeby tych ludzi. Oni
potrzebowali czegoś do jedzenia. Nasze ciało ma pewne potrzeby, które powinniśmy
spełniać- nasze ciało jest przecież świątynią Ducha świętego- jak pisze apostoł Paweł.
Po tym, jak wszyscy już zjedli, Jezus jeszcze raz wchodzi na górę.
Na zakończenie dnia, który wypełniony był różnymi czynnościami i bogaty był w wydarzenia,
szuka on teraz ciszy i samotności.
Jezus wycofuje się na górę- od wieków góra ta jest miejscem spotkania Boga. Jezus odcina
się od codzienności, szuka ciszy i odosobnienia.
On potrzebuje czasu, by otworzyć się całkiem na Boga, by pozwolić się przez Niego
wzmocnić.
To zachowanie Jezusa, może być wskazówką i modelem na to, jak w prawdziwy sposób
powinniśmy żyć.
Powinniśmy patrzeć na potrzeby naszego ciała i ducha: czytanie Pisma świętego, rozważanie.
Kazania służą naszemu duchowi, jako pożywienie.
Ciało potrzebuje określonej miary środków spożywczych- i koniecznie musimy to spełniać.
Wyraźnie o tym mówi też nasza codzienna modlitwa Ojcze nasz, w której prosimy o chleb
codzienny.
W naszym, szybko płynącym czasie, dusza ludzka tęskni za ciszą, za spokojem. Ona pragnie
wyjść z hasłem dnia i zanurzyć się w głębokiej ciszy. To są życzenia, by spotkać Boga całym
sercem, ale też, by rzeczywiście się wyciszyć i powiedzieć Chrystusowi, co mnie wewnętrznie
niepokoi i porusza i jemu oddać cały balast swojego życia.
Być może, ten letni czas urlopu jest właściwym momentem, by naśladując styl życia Jezusa,
wyciszyć się – abyśmy też w codzienności mogli żyć z związku z Panem.