Bądź pozdrowiony Boże! Tu mówi…

Kategoria: Opublikowano: 14 kwietnia, 2021

Autor: Ojciec Christoph Kreitmeir/ Ingolstadt- 12.12.2020
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Jana

Ewangelia wg. św. Jana 1, 6- 8; 19- 28:
Pojawił się człowiek posłany przez Boga –
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości. Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: „Kto ty jesteś?”, on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: „Ja nie jestem Mesjaszem”. Zapytali go: „Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?” Odrzekł: „Nie jestem”. „Czy ty jesteś prorokiem?”

Odparł: „Nie!” Powiedzieli mu więc: „Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?” Odpowiedział: „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz”. A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: „Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?” Jan im tak odpowiedział: „Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”. Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

Ojciec Christoph Kreitmeir spotkał Jana Chrzciciela: On nosi buty rozmiaru 48, pracuje w klinice w Ingolstadt i mówi dialektem z Dolnej Bawarii. Nasz autor od razu go rozpoznał- dzięki opisowi w niedzielnej Ewangelii.

Piątek w klinice w Ingolstadt, krótko po godzinie18. Przez głośniki na korytarzach, przy wejściach do sal, właściwie wszędzie, poza salą operacyjną i intensywną terapią słychać głośny, ale zarazem łagodny głos mężczyzny.

W ciepłym i sympatycznym dialekcie z Dolnej Bawarii tak brzmi: „Bądź pozdrowiony Panie! Tu mówi ojciec Hubert…” Ten młody oratorianin (ojciec ze zgromadzenia oratorianów) zaprasza w oryginalny sposób do codziennej mszy świętej o godzinie 18 w szpitalnej kaplicy. Przy tym mówi, że to nabożeństwo będzie transmitowane przez radio i telewizję w salach szpitalnych.

Widziałem, jak ludzie na korytarzu stoją, zatrzymują się i słuchają uważnie tego głosu, czy jak pewna kobieta powiedziała do mnie: „Ja bardzo lubię, kiedy ojciec Hubert mówi dialektem. Jesteśmy w Bawarii, myślę, że to dobrze działa”.

„Pojawił się człowiek, posłany przez Boga… Przyszedł, aby zaświadczyć o światłości… On mówił: Jam głos wołający na pustyni…” Tak czytamy w dzisiejszej Ewangelii św. Jana, w trzecią Niedzielę Adwentu.

Ten wysoki, młody ojciec, o butach w rozmiarze 48, nie tylko przez dialekt, dobre przygotowanie do nabożeństw i zdrową pobożność i też przez poczucie humoru, przynosi do pustyni szpitalnej, chłodny i orzeźwiający wiatr.
Przeciwdziała różnorodnemu cierpieniu, które widzi w chorych i wskazuje na światło, które ukazuje się za tym całym cierpieniem.

W czasie, kiedy kościół nie ma już wysokich notowań, w czasie, gdy rozszerza się narcyzm i egoistyczne „JA”, jest to proste, uczciwe i szczere, wskazujące na Chrystusa świadectwo. To jest coś, co w tych doświadczeniach pustynnego życia pozwala na nowo z uwagą słuchać.
Wszystkie te masywne problemy kościoła, które teraz rzucają się w oczy, i odwracają nas od właściwego sensu, nikną i ciemnieją wobec takiego świadectwa.
Prawdziwe, świeże, oryginalne świadectwo dawać o Chrystusie, „któremu nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandałów”- to ożywia, oświeca i reklamuje radosną nowinę, która większa jest, niż my sami.

My ludzie potrzebujemy towarzyszy, pocieszycieli, dodających odwagi, kogoś, kto stoi przy nas i przypomina nam kogoś, kto nam pokaże, że potrzebujemy płaszcza z dwoma kieszeniami, jak mówi przysłowie w judaizmie. W jednej kieszeni znajduje się proch, a w drugiej złoto.
Taki płaszcz z dwiema kieszeniami przypomina nam o tym, kim jesteśmy: królewskimi żebrakami i biednymi królami, którzy tęsknią za życiem teraz i po śmierci. Autor:
Ojciec Christoph Kreitmeir pracuje, jako duszpasterz w Klinice w Ingolstadt i uczestniczy w kształceniu dorosłych.