Duch Święty- menadżer od spraw kryzysowych

Kategoria: Opublikowano: 1 września, 2020

Autor: Siostra Birgit Stollhoff/ Hannover 16.05.2020
Przemyślenia na podstawie fragmentu Ewangelii św. Jana 14,15-21


Ewangelia wg św. Jana 14, 15- 21:
Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie. Ja będę prosić Ojca, aby dał wam innego Pocieszyciela, by był z wami na wieki- Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie.ie zostawię was sierotami, przyjdę do was. Tylko jeszcze krótki czas a świat mnie oglądać nie będzie, lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie.

Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was.

Kto ma przykazania moje i przestrzega je, ten mnie miłuje, a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę i objawię mu samego siebie.

Międzyczasie, wszędzie trwają dyskusje, dotyczące koronowirusa- w polityce, w kościele, a nawet w domach prywatnych. Na szczęście, w swoich kategoriach działa Duch święty, – tak uważa siostra Birgit Stollhoff. Nastał czas na modlitwę trochę innego rodzaju.

Interpretacja siostry Birgit Stollhoff:
Czy pamiętacie jeszcze swoją pierwszą modlitwę do Ducha świętego?
Czy powiecie raczej „to brzmi interesująco”, ale nigdy jeszcze tego nie robiłam!
Ja pamiętam to bardzo dokładnie- dla mnie tej, jako późno ochrzczonej była to ostatnie modlitwa, której się wtedy nauczyłam. Wtedy, potrzebna mi była szybka pomoc. Działo się to w mojej ówczesnej wspólnocie studenckiej, miałam nieprzyjemny konflikt z kapłanem. Wtedy, wieczorem siedziałam wiec i modliłam się: „Przyjdź Duchu święty, proszę przyjdź teraz, bo inaczej wszystko się zawali! To wszystko jest tak zagmatwane, bez ciebie nie da się tego uporządkować!”

W tej sytuacji trzeba było kogoś, kto wniesie całkiem nowy powiew. Tu, mowa o Bogu była nie na miejscu, Chrystusa też wyłączyłam- został tylko jeszcze Duch święty. Duch jest wielostronną osobowością- tu wystąpił, jako „Duch prawdy”, jak powiew, w innym miejscu też, jako wspomożyciel, rozjemca, lub dynamiczna moc i siła!

Peter Kruse, psycholog wskazuje, że napięcia w systemach są ważne- one wywołują kreatywność. „Harmonijne systemy są głupimi systemami!” Grupy ludzi z różnymi zdolnościami, nigdy nie są harmonijne-, ale są kreatywne. Różnorodność w systemie, rozmaitość, prowadzą do utarczek i z tego powstają nowe możliwości, nowe rozwiązania. Kryzysy dowodzą, że stare wzorce są niestabilne, a nowe dopiero się rozwijają.

Z drugiej strony jest też zupełnie normalne, że w kryzysie czuje się osłabienie, zwątpienie, zniechęcenie, po prostu, chciałby się skryć.
Ignacy z Loyoli, w swojej książce nazywa to „Beznadziejnością”- i ona należy też do każdej drogi. Ona jest często znakiem do pożegnania tego, co stare i do odmiany. Szybkie poczucie bezpieczeństwa, wzrastająca szybko pewność siebie, są dla Loyoli raczej kryterium dla niedobrej drogi, raczej dla „fałszywego ducha”, a nie Ducha Bożego.
Duch Boży ukazuje się raczej w jasności, prostocie, wewnętrznej zgodzie i wzrastającej miłości. Tak odczuwa się prawdziwą pociechę i dobrą perspektywę.

Właściwie my, żyjemy w czasie, w którym szczególnie zadaje się pytanie, „dziećmi, jakiego Ducha jesteśmy?” W naszym społeczeństwie wojuje teraz mały, niewidoczny wirus, który prowadzi do napięć i konfliktów.
Są dobre powody, aby poluzować ograniczenia, ale są też dobre powody, by je zwiększyć. Każda i każdy ma swoje zdanie. W naszym zdaniu ukryte są przypuszczalnie małe, osobiste motywy. Być może, wypowiedzieliśmy parę heroicznych słów, których, mamy nadzieję, że Bóg dokładnie ich nie wysłuchał!

To jest, w każdym razie czas, w którym możemy dużo modlić się do Ducha świętego. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, to spróbujcie, bo możemy w nim mieć rzeczywiście ciekawego partnera do rozmowy!

Niech Bóg strzeże was w tym trudnym czasie! Pozostańcie i trwajcie w Jego miłości, szukajcie namiętnie prawdy i pozwólcie sobie przez NIEGO wskazać drogę-, która czasem może być bardzo zaskakująca.

Autorka:
Siostra Birgit Stollhoff CJ należy do zakonu Congregatio Jesu (siostry Marii- Ward), pracuje w młodzieżowym centrum „Tabor” w Hanowerze, studiuje teologie i jest współodpowiedzialna za pracę medialną swojego zakonu.