„Got first” i „Święta beztroska”
Kategoria: Opublikowano: 22 stycznia, 2021Autor: Brat Martin Koch/ Bonn 25.02.2017
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza
Ewangelia wg. św. Mateusza 6, 24- 34:
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
Bóg czy Mamona? Dla chrześcijan, powinno być jasne, że nie chodzi tu o pieniądze, mówi Jezus w Ewangelii. Czy zatem, powinno się zrezygnować z regularnych dochodów i zakupów, pyta brat Martin Koch.
Kiedy w filmach, czy serialach przedstawiani są katolicy, to przeważnie są to ludzie konserwatywni, poczciwi, pruderyjni lub zamknięci w sobie. Są to męczące stereotypy, stare wyświechtane opinie, które widz musi dzielnie znosić. Co to jednak byłby przewrócony do góry nogami świat, gdyby publiczny obraz chrześcijan karmił się przykładami z dzisiejszej Ewangelii?
„Nie troszczcie się i nie pytajcie: Co będziemy jeść, co będziemy pić, w co będziemy się ubierać?” Jeśli Jezusa będziemy dosłownie tu odbierać, to nikt z nas nie potrzebuje regularnych dochodów, żadnego zabezpieczenia emerytalnego, a przede wszystkim żadnych, trwających godzinami zakupów.
„Nie troszczcie się zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie”.
Ach, co to musi być za życie! Ci, wielcy święci, często próbowali, dokładnie naśladując ten ideał i całkiem ufać Bożej opatrzności w totalnym eksperymencie, też święty Franciszek z Asyżu. On żebrał o swój codzienny posiłek, a swoje wytworne szaty na odzienie żebraka.
Ten eksperyment jednak nie trwał długo. Już w oficjalnej regule dla swoich braci, Franciszek pisał, że bracia powinni żyć z pracy własnych rąk i tylko w razie konieczności żebrać. Także pytanie, co brat mniejszy miałby nosić za szatę, było dokładnie uregulowane. Eksperyment zatem, poniósł klęskę?
Jezus, w dzisiejszym fragmencie Ewangelii, wykorzystuje ze swojego Kazania na Górze cudowne obrazy, by odpowiedzieć na ważne pytanie: Jak przebiegać ma życie? Jezus doradza dwie postawy: „God first” i Świętą beztroskę”. „God first”, zatem, Bóg na pierwszym miejscu, to znaczy, że musimy się pytać, kto jest Panem w naszym domu. Czy, przykładowo pozwalamy się kierować przez mamonę, czy oślepiać przez nacjonalne ideologie, albo przez nasze socjalne media uzależniać? Czy w swoim życiu czczę bożki, czy też ufam miłosiernemu Ojcu, Stworzycielowi tego świata?
„Święta beztroska”, nie uwalnia nas od naszej odpowiedzialności za ten świat i ludzi, którzy na nim żyją, ale ona zachęca nas, by życia nie tylko przeżyć, lecz by prawdziwie żyć. Nie pozwolić się biernie przez życie gonić, napędzać, lecz biorąc pod uwagę własną śmiertelność- cieszyć się życiem i doceniać dar życia. Być może obudziła się w was chęć do małego życiowego eksperymentu? Odważcie się! Autor:
Brat Martin Koch, należy do franciszkańskiego zakonu Braci Mniejszych. Pracuje w duszpasterstwie młodych w klasztorze Schwarzenberg (Scheinnfeld w Bawarii).