Kazanie według Listu do Kolosan 3,17
Kategoria: Opublikowano: 19 kwietnia, 2018Autor: Pastor Anton Kurti (kościół ewangelicko- wolnokościelnej wspólnoty)
09.03.2014
Służba odwiedzin
Wszystko w imię Jezusa
Tekst: List do Kolosan 3,17: „Wszystko co czynicie, czyńcie w imię Jezusa”.
Co to oznacza:
„Wszystko w imię Jezusa”- mówić, działać, rozstrzygać, żyć?
Czy też lepiej najpierw zapytać: Co to nie oznacza?
Na przykład: Haker wdziera się do moich danych komputerowych
(niech Bóg mnie strzeże!) i zamawia w moim imieniu: buty, książki,
meble…
rzeczy do domu- a ja otrzymuję rachunek.
On zrobił to w moim imieniu, ale czy rzeczywiście?
Czy byłem o tym poinformowany? Czy stało się to według
mojej woli?
Czy ja dałem mu pozwolenie?
Naturalnie, że nie!
Haker mnie oszukał i zaszkodził mi.
Tym samym zbliżamy się bardziej do polecenia biblijnego.
Coś czynić i załatwiać w imię Jezusa- znaczy z Jego polecenia.
Jego woli, w zgodzie z jego intencją.
By działać w imieniu Jezusa, najpierw muszę wiedzieć czego Jezus chce! Przypatrzmy się zatem życiu Jezusa!
Jezus powiedział: „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który mnie posłał” (Ewangelia św. Jana 5,30).
Jezus nigdy nic nie uczynił i nie będzie czynił co nie podobałoby się Jego Ojcu. Tak rozumie też Jezus związek ze swoimi uczniami.
Słowo Boże wzywa nas: „wszystko!”
Co znaczy wszystko? Wszystko to właśnie wszystko!
Wszystko odnosi się do naszego jedzenia, picia, snu, pracy, zabawy, jazdy samochodem, naszego urlopu, domu itd.
Czy brzmi to bardzo nierealistycznie?
Jak można w tym doświadczyć woli Jezusa?
Apostoł Paweł to samo miał na myśli, kiedy powiedział:
„Wszystko co nie pochodzi z wiary, jest grzechem” (List do Rzymian 14,23).
Ten tekst należy do kontekstu pytania: czy można jeść potrawy mięsne czy powinno się tylko żyć po wegetariańsku?
Czy trzeba przestrzegać dni postu, szczególnych świąt- czy mieć wolną rękę i w każdy dzień czynić co konieczne?
Te pytania możemy rozszerzyć na dalsze obszary życia.
Można pić wino czy to jest grzechem?
Można jeździć drogim Porsche czy też chrześcijanin powinien się zadowolić małym Volkswagenem?
Czy chrześcijanin może kupić drogi sznur pereł czy też powinien zostać bez biżuterii?
Takie pytania można stawiać bez końca.
-2-
Kto da nam odpowiedź?
Czy muszę o wszystko pytać pastora, czy mogę sam zdecydować?
Apostoł Paweł powiedział: „Co nie pochodzi z wiary jest grzechem”.
Kto złączony jest w wierze z Jezusem ten będzie miał wyostrzone sumienie; im dłużej tym bardziej on w sercu znajdował odpowiedź Boża.
Ale być może jest jednak wskazówka,
by sprostać woli Bożej:
Bóg jest miłością.
Bóg swoich naśladowców napełnia miłością, swoją bezinteresowną miłością.
Miłością, która może kochać nawet własnych wrogów.
Nikolaus Ludwig von Zinzendorf powiedział w swojej pieśni:
„Miłość będzie nas prowadzić, przygotuje drogę
i oczami wytłumaczy niektóre rzeczy.
Czy jest czas do kłótni, czy czas odpoczynku.
Ona będzie nas w tym czasie przygotowywać
do naszej szczęśliwości: bądź jej wierny, bądź wierny!”
A ojciec kościoła św. Augustyn uważał:
„Kochaj i czyń co chcesz- to będzie na pewno właściwe”.
Stąd też życie z wiary oznacza: życie z miłości.
Jeśli ktoś z miłości odwiedza chorego,
to dzieje się to w imieniu Jezusa.
Kiedy ktoś z miłości przyjmuje gościa,
to dzieje się to w imię Jezusa.
Jeśli ktoś z miłości wspomaga biednego,
to dzieje się to w imię Jezusa.
Niektórzy wezwanie „działanie w imię Jezusa” tak sobie wytłumaczyli i zawsze pytali siebie:
Co w tym momencie uczyniłby Jezus?
Być może pomimo tego i tak będą czynić fałszywe krok.
Jednakże chcemy każdego dnia prosić Boga:
Ukaż mi dzisiaj moją drogę,
pokaż mi co mam czynić, Tobie na chwałę!
Ukaż mi Twoją wolę!