Komu mogę podarować wiarę?
Kategoria: Opublikowano: 14 grudnia, 2020Autor: Ojciec Philipp König/ Bonn 03.11.2018
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Marka
Ewangelia wg. św. Marka 12, 28b- 34:
Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” Jezus odpowiedział: „Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą». Drugie jest to: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego». Nie ma innego przykazania większego od tych”. Rzekł Mu uczony w Piśmie: „Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznieś powiedział, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego.
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary”. Jezus widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: „Niedaleko jesteś od królestwa Bożego”. I nikt już nie odważył się więcej Go pytać.
Czy to prawda, że coraz mniej ludzi wierzy? Być może, że my wcale za mało nie wierzymy, lecz jesteśmy za łatwowierni, tak uważa ojciec Philipp König.
Kto zatem jest rzeczywiście wiarygodny?
Odpowiedź na to możemy znaleźć w dzisiejszej Ewangelii.
Często słyszę, że ludzie narzekają, że wiara zanika coraz bardziej. „Ludzie już nie wierzą”, słyszę tu i tam. Czy tak faktycznie jest? Naturalnie, że u nas kościoły są coraz bardziej puste, jednak ja uważam, że dzisiaj jeszcze można wierzyć i to mocna! Ludzie mogą wierzyć w wiele rzeczy i spraw. Pytanie tylko, w co oni wierzą?
Być może to już nie jest Bóg, do którego odnosi się wiara, lecz coś innego zajmuje jego miejsce: własna intuicja, zdrowe odżywianie się, alternatywna medycyna, wolny rynek, postęp w nauce, obietnice polityczne, uniwersum, władza mediów…itd.
Każdy człowiek w coś wierzy. Wiara może dodawać odwagi, może zachwycać, może wyzwalać nieoczekiwane siły. Jednakże, bolesne będzie, jeśli dobra wiara dozna rozczarowanie: jeśli politycy po udanych wyborach, przestaną słyszeć o wcześniejszych obietnicach, jeśli dotknie mnie ciężka choroba, chociaż dobrze się odżywiałem i dbałem o zdrowie. Jeśli ktoś mnie głęboko zawiedzie, ktoś, o kim do tej pory byłem przekonany, że mogę na nim polegać…
Być może wcale nie wierzymy za słabo, lecz zamiast tego jesteśmy bardziej łatwowierni?
Jeśli coś, w co pokładałem za szybko nadzieję, okaże się puste, wtedy przeżywam rozczarowanie, żal i złość. Ważne, by wcześniej dobrze sprawdzić, komu, lub czemu ofiaruję swoją wiarę.
Kto jest rzeczywiście wiarygodny? W czytaniu tej niedzieli znajdujemy odpowiedź:
„Słuchaj Izraelu, Pan Bóg, On jest jedynym Panem”. Tak zaczyna się najważniejsza modlitwa judaizmu. Krótko i zwięźle podsumowana jest tu esencja wiary: Sam Bóg jest tylko Bogiem.
Nie ofiaruj za wiele rzeczom i ludziom wiary, lecz wierz przede wszystkim JEMU!
On nie zawiedzie twojego zaufania!
Pobożni Żydzi, którzy codzienni odmawiają „Schmah Israel”, modląc się zasłaniają swoje oczy prawą ręką. Chcą być skoncentrowani, nie chcą rozpraszać się, kiedy zwracają się do Boga. Być może od czasu do czasu byłoby to pomocne, aby modlić się z zasłoniętymi oczami, wszystko inne odsunąć, wyciszyć to, w co jeszcze mógłbym wierzyć. I wtedy mogę całkiem świadomie skierować wszystko co we mnie na tego, jedynego Pana: moje serce, moją całą duszę, wszystkie moje myśli, całą moją moc. Autor:
Ojciec Philipp König OP, jest dominikaninem i pracuje, jako kapłan w duszpasterstwie młodzieży w Lipsku.