Nierówni bracia i niespełnione obietnice wyborcze

Kategoria: Opublikowano: 25 stycznia, 2021

Autor: Siostra Birgit Stollhoff/ Bonn 30.09.2017
Przemyślenia na podstawie fragmentu z Ewangelii św. Mateusza

Ewangelia wg. św. Mateusza 21, 28- 32:
Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: „Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!” Ten odpowiedział: „Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: „Nie chcę”. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca?”

Mówią Mu: „Ten drugi”. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.

Jeden brat mówi, że tak, a potem nie działa, drugi odmawia i później decyduje się na pracę. Jeden z tych dwóch protagonistów z Ewangelii, przypomina siostrze Birgit Stollhoff o rządzących partiach.

Najpóźniej, za trzy i pół roku, znowu będą wybory. Wtedy partie rządzące usłyszą w mediach, jakie obietnice zostały dotrzymane i spełnione, a jakie nie. Już jednak wiadomo, że obietnice wyborcze nie są dotrzymywane, niezależnie od tego, o jaką partię chodzi.

Pierwszego z braci z dzisiejszej Ewangelii znamy już: Powiedzieć „Tak”, a potem nic nie robić. Do tego nie potrzebujemy partii. Spojrzenie na moje ostatnie tygodnie i też mogę powiedzieć, że też od czasu do czasu coś obiecuję i nie dotrzymuję słowa. Jest to spowodowane albo brakiem czasu, albo przepracowaniem, czasem też tłumaczę się stresem, a czasem mam nadzieję, że te osoby o tym zapomną.
Tak, ten pierwszy brat skrywa się w nas wszystkich i on zawsze ma wspaniałe argumenty i wyjaśnienia. Co zatem z drugim bratem? Bardzo mnie to zmartwiło, że długo żaden przykład nie przyszedł mi do głowy.
W kuchni, potem uświadomiłam sobie, gdzie miałabym znaleźć tego drugiego brata: Myślę, że byłaby to koleżanka, która wcześniej była zajęta i nie miała czasu, a potem cicho i szybko sprzątnęła zmywarkę
Przypuszczam, że to mógłby być pielęgniarz w Domu Starców, który głośno oświadczył, że właściwie, w wolnym czasie powinien wyłączyć komórkę, by szefowie wreszcie zatrudnili nowe siły. Jednak, potem pracuje kolejną, trzecią niedzielę w miesiącu, ponieważ nie chce zostawić bez pomocy mieszkańców i kolegów.
To przypuszczalnie może być też człowiek, który ostro krytykował politykę dotyczącą uchodźców, ale młodą dziewczynę z Syrii zatrudnił i cierpliwie kształcił w swoim przedsiębiorstwie.

Pierwszy z braci z naszej Ewangelii jest dobry, wygląda na „dopasowanego”, daje właściwą odpowiedź. Tylko, że on nic nie zrobił.
Drugi brat, przeciwnie, wydaje się najpierw rebeliantem, który nie zna zasad zachowania, ale daje wyraźną odpowiedź. Jak celnicy i grzesznicy. On jednak jest tym, który pracę w winnicy wykonał. Ignacy z Loyoli pisze, że miłość powinna być wyrażona bardziej w czynach, niż w słowach. W czynach rozpoznajemy miłość- szczególnie u ludzi uczciwych, którzy są odważni i wolni, by zmienić swoje zdanie i wystarczająco konsekwentni, by z nowym przekonaniem zbierać się do działania.

Autorka:
Siostra Birgit Stollhoff CJ jest członkinią Congregatio Jesu (znaną również jako Siostry Mary Ward), pracuje dla Sankt Michaelsbund w Monachium, studiuje teologię na odległość na Uniwersytecie w Lucernie i jest współodpowiedzialna za pracę medialną zakonu.